Nikodem
<br>Aby posłuchać musisz zgodzić się na użycie wtyczki...

powrót
* Nikodem *

Na przekór władzy umysłowej
nie inwestował w przyszłośść
płynął w dół rzeki za zyskiem
A królowie życia
wyprzedzali go z opon piskiem

A morały pola orały
A morały pola orały
A morały pola orały

Przebiegle, z oka błyskiem
nie przeciwstawiał się bieżącym prądom
On wiedział, o co chodzi
On wiedział, na czym stoi śświat
On wiedział jak przechytrzyć los.

A morały pola orały
A morały pola orały
A morały pola orały

Trzeba przeniknąć system
Znaleźźć w nim dziurę
I prysnąć,
      prysnąć,
          stąd.
Widział, jak ładnie wyglądał
niejeden zły rząd.

A morały pola orały
A morały pola orały
A morały pola orały

Mieć ładny samochód
i ładny dom
Do domu żona,
a dzieci do szkoły won.
A nie starać się na wariata
o zbawienie świata.

A morały pola orały
A morały pola orały
A morały pola orały

Przepuśścić telewizję przez filtr
Nie we wszystko wierzyć
I zamiast utopii, realny cel
w życiu namierzyć.
A w Boga, na w razie czego uwierzyć.

A morały pola orały
A morały pola orały
A morały pola orały

O, nie, o nie, mój mały
Trąby niebiańskie zawołały.
Nie wymkniesz mi się
przez dziurę śśredniości
Tyś poważna figura.
Tyś jeden mądry głos.
Ty nie na
     makijaż
          polityków
               głosuj
Ty dla Mnie! wydaj głos.

I morały pola zaorały
I morały pola zaorały
I morały pola zaorały





przejdĽ do sklepu >>>

Powrót

STRONA GŁÓWNA

autor: Comporecordeyros