Betoniarka
<br>Aby posłuchać musisz zgodzić się na użycie wtyczki...

powrót





* Betoniarka *

Pewien facet, co nie co podchmielony
betoniarkę ustawił na miejscu po telewizorze siekierą podzielonym.
I krzyknął do żony zadowolony.
Spójrz kobieto na me dzieło.
Czyż to nie jest sztuka nowoczesna?
Czyż nie porusza na naszym forum problemów kultury?
Czyż nie napina metafizycznej struny?
A jakaż umysłowa cisza wypływa z szumu mej instalacji...
I ileż w tej syntezie antytez adoracji kontemplacji.

I niech podziw wraz z zadumą w tobie wzbiera.
Gdyż oto otwiera się w wyrazie środków masowego przekazu nowa era.
Od teraz już nie przed telewizorem, lecz przed mą betoniarką,
będziemy co wieczór się zbierać, naszą rodzinną chmarką.
By zamiast próżnej konsumpcji niekulturalnej papki medialnej,
wznosić swą podnietę do artystycznego buntu erupcji.
By wyższym duchem szlifować naszych horyzontów umysłowych łuki i sklepienia.

Lecz sztuka, jak to sztuka, ofiar wymaga i poświęcenia.
I gdy on jeszcze tańczył po pokoju wręcz indiański taniec uniesienia,
Jego żona szukała wpośród telefonicznych numerów,
do fryzjera, do guwernera, do sąsiadek... do kelnera,
numerów do psychiatry, adwokata i portiera.

Myśląc sobie w swej kobiecej duszy krótko;
O, nie, nie będę ci ja sztuki nowoczesnej popierać,
a tego wariata sanitariusze mogą sobie zabierać.
I tak utknęła w praktycznych życia problemach
walka sztuki nowoczesnej heroicznego sapera.
Choć po telewizorze nie było już co zbierać.




przejdź do sklepu >>>

Powrót

STRONA GŁÓWNA

autor: Comporecordeyros