Wszystko przez ten brak pieniędzy
na utrzymanie wysokiej kultury,
opartej z wzajemnością
na kulturze życia społecznego,
przez ten szantaż finansowy
zarzucony na artystów, myślicieli i naukowców,
przez tę profesjonalizację osobowości
przy jednoczesnej deindywidualizacji osobistości,
przez sukcesy przemysłu reklamowego,
przez granulację wizji rzeczywistości,
przez malwersację wiary młodości,
i przez wyginięcie hipisów.