* Charlie Einstein *

Strapieni nauk humanistycznych profesorowie
wołali do Charliego Einsteina o pomoc,
gdyż oto fizycy teoretyczni zaryli ryjem w łajno krowie,
podczas spaceru po łące, przypadkowo,
jakby na znak pogodzenia się z mechaniką kwantową,
kiedy zauważyli po którejś wódce, że oto
podstawa zbudowana z samej tylko swobody
dyscyplinuje się wyłanianiem się z ziemi i z wody
w formy prześliczne, na zatrzęsienie przyrody.

A więc okazało się, że mimo myśli strategicznej,
i tak wszystkiego obliczyć się nie da
i dlatego, w rzeczy samej, trzeba swobodnie wiedzieć,
choćby z tego wynikła jakaś bieda.

Co na to powiedzą ekonomiści i co z nauką zrobić -
drapali się po głowie senatorowie.
A niech im też Charlie Einstein podpowie;
co sponsorom się przyśni,
co będzie z wygodnym modelem świata
i jak wysoka będzie za sumienie wypłata.